Modyfikacje motocykla gymkhanowego
2018-02-12
Autor: Piotr "Rav" Ślęzak #86 facebook.com/MotoGleba
Źródło: http://motogleba.pl/gymkhana/
Chcesz bezpiecznie i przyjemnie jeździć w gymkhanie? Dostosuj swój motocykl ale w granicach rozsądku i umiejętności.
Będąc początkującym absolutnie odradzam wykonywania wszystkich modyfikacji od razu. Wydasz mnóstwo pieniędzy nie mając pewności, czy ten sport jest tak właściwie dla Ciebie. Zdecydowanie lepiej jest poświęcić czas na trening niż zabawy przy motocyklu. Dopiero wraz z rosnącymi umiejętnościami dostrzeżesz, że pewne elementy Cię ograniczają i dopiero to jest dobry punkt to rozpoczęcia zabaw w mechanika.
Oczywiście można trenować motocyklem całkowicie fabrycznym, ale pewne zmiany dobrze wykonać już na początku. Richard van Schouwenburg zaproponował elastyczny podział na cztery grupy zaawansowania i modyfikacje, które należałoby wykonać będąc w tych grupach. Oczywiście wszystko zależy od swoich preferencji, posiadanego motocykla i możliwości finansowych ale daje to ogólny pogląd na kwestie techniczne.
Grupa 1: Początkujący (orientacyjny czas GP8 > 33 sekund)
Gymkhanę traktujesz jako hobby, możliwość miłego spędzenia czasu i poprawy swoich umiejętności.
–klatka – dzięki temu motocykl będzie mógł się przewracać bez uszczerbku na zdrowiu. Dobrze sprawdzą się mniejsze klatki do stuntu, które można kupić przez internet. W większości przypadków klatki „sklepowe” są dedykowane do różnych modeli więc powinny pasować bez problemu.
Należy zwrócić uwagę, by patrząc od przodu motocykla klatka miała kształt litery V. Dzięki temu nie będzie przeszkadzać podczas głębszych złożeń.
Klatka nie powinna też mieć mocowań ani rur w pobliżu nóg. Rurki przed lub nad stopą są niebezpieczne podczas wywrotki. Najlepiej wyobrazić sobie siebie siedzącego na motocyklu a potem magicznie unoszonego w górę przy pomocy dźwigu. Jeśli tak podnoszona stopa zahaczy o rurkę – jest źle. Podczas wywrotki stopa może zostać uwięziona pod motocyklem. Jeśli z kolei przysuwając się jak najbliżej baku dotykamy piszczelami rurek lub mocowań, podczas jazdy będzie boleć.. oj będzie.
– zmiana kierownicy – motocykle sportowe posiadają kierownice typu „clip-on”, które doskonale sprawdzają się podczas jazdy na torze lub autostradzie. Niestety ich największą wadą jest limit ruchu, oraz nadmierne obciążanie ramion kierowcy. Skręcając ciasno w prawo można uwięzić swój nadgarstek między manetką a bakiem. Dlatego zaleca się wymianę clip-onów na kierownicę wysoką, np. od MZ250.
W przypadku motocykli sportowych być może trzeba będzie wiercić górną półkę by zamocować uchwyty na kierownicę, tzw. risery.
– zwiększenie obrotów biegu jałowego (ok. 30% powyżej poziomu fabrycznego) – dzięki temu motocykl będzie „sam ciągnął”. Nie będzie tak szybko wytracał prędkości ani przepadał łatwo w nawrotkach. Kontrola manetki będzie mniej agresywna a silnik będzie pracował na wyższych, przyjaźniejszych dla niego obrotach. Niektóre motocykle nie mają fabrycznie montowanej linki regulacji i trzeba ją sobie dokupić bądź dobrać od innego motocykla. Minusem jest zwiększenie zużycia paliwa i hałasu.
– montaż handbarów i krótszych klamek – krótkie bądź przycięte klamki powinny być mniej narażone na złamanie podczas większych wywrotek. Można rozważyć założenie handbarów, które uchronią zarówno klamki jak i nasze dłonie.
Grupa 2: Średniozaawansowany (orientacyjny czas GP8 33-30 sekund)
Masz już jakieś doświadczenie, trenujesz na poważnie i startujesz w zawodach.
– jeszcze wyższe podniesienie biegu jałowego – wysokie obroty ułatwiają kontrolę motocykla i minimalizują efekt „dziury” przy odkręcaniu i zwalnianiu manetki. Minusem jest wygenerowanie w baku dziury, przez który magicznie znika paliwo. Dodatkowo motocykl „sam jeździ” i może sobie odjechać po upadku bez naszej obecności.
– demontaż dupereli – przede wszystkim lusterka, kierunkowskazy i reflektory. Jeśli nie można ich zdjąć całkowicie dobrą opcją jest wymiana na jakieś tanie, chińskie odpowiedniki. Fajne są plastikowe lusterka, które na czas treningów można złożyć.
– założenie KILL SWITCHa – tzw. zrywka to specjalny wyłącznik, który motocyklista podczepia do siebie przy pomocy elastycznej linki. Po wywrotce linka wyszarpuje gumową nakładkę z wyłącznika i motocykl gaśnie.
Maszyny z wysoko podniesionymi obrotami powinny posiadać zrywkę obowiązkowo. Przypadek, że rozpędzony samotnie motocykl uderza w płot gnąc przy tym felgi, lagi, półki i ramę nie jest odosobniony.
Zrywki występują najczęściej w dwóch rodzajach – z gumowym kapturkiem
oraz z plastikowymi widełkami
Miałem oba i obecnie preferuję raczej drugi rodzaj ze względu na pewniejsze jego osadzenie na przycisku.
– zmiana zębatek– przód -1 ząb, tył +3 zęby. Uzyska się dzięki temu lepsze przyspieszenie i wyższe obroty przy niższej prędkości. Z takim przełożeniem nadal jest możliwa wygodna jazda po drodze.
– sportowe opony – Michelin Pilot Power, Bridgestone S20, Metzeler M7rr itp.
– płyn hamulcowy z wyższą temperaturą wrzenia – podczas treningów hamulce (zwłaszcza tylny) wykorzystywane są bezustannie przez co zwykły płyn szybko się przegrzewa. Klamka bądź dźwignia robi się miękka i tracimy możliwość skutecznego hamowania. Lepszy płyn zwiększy znacząco długość sesji treningowych. Należy jednak nauczyć się używać hamulców efektywnie bo kilkukrotne zagotowanie płynu niszczy jego właściwości i obniża temperaturę wrzenia. Należy go wtedy wymienić na nowy.
– miękkie klocki hamulcowe – zwłaszcza na tył, by nie zużywać tak szybko tarczy hamulcowej.
Autor: Piotr "Rav" Ślęzak #86 facebook.com/MotoGleba
Źródło: http://motogleba.pl/gymkhana/
Grupa 3: Zaawansowany (orientacyjny czas GP8 28-30 sekund)
Aktywnie uczestniczysz w zawodach i dążysz do podium.
– radykalna zmiana przełożeń – w zależności od rodzaju motocykla przykładowo dla 4 cylindrowej 600tki przełożenie 1:3.5 – dla 750tki 1:3.2 powinno być wystarczające. Dla supermoto zmiana przełożeń może nie być konieczna. Po takiej modyfikacji jazda po drodze przestaje być możliwa lub jest bardzo niewygodna.
– przyczepa do przewozu motocykla – konieczna by dostać się wygodnie na zawody. Można kupić dedykowaną do przewozu motocykla, lub zwykłą towarową i dokupić uchwyt typu kołyska oraz stalowy najazd. Sam posiadam dwuosiową przyczepę ze zdejmowanymi burtami i wcześniej wymieniony uchwyt.
– usunięcie ograniczników skrętu – z dolnej półki. Można je zeszlifować bądź rozwiercić. Uzyska się dzięki temu dodatkowe kąty na kierownicy ale często kosztem przycinania owiewek. Należy się także upewnić, czy maksymalnie skręcona kierownica nie blokuje, nie szarpie bądź nie dociska gdzieś linek gazu czy hamulcowych.
– wymiana klatki – na mniejszą i lżejszą, która nie ogranicza złożeń motocykla. Na tym etapie motocykl raczej wywraca się tracąc przyczepność podczas dużych złożeń, więc uderzenia zamieniają się raczej na ślizg.
– podniesienie podnóżków – bądź wymiana na sportowe by zwiększyć kąty pochylenia motocykla i uchronić swoje stopy przed szorowaniem nimi po asfalcie.
– wyścigowe opony – Metzeler Racetec RR, Pirelli Diablo SuperCorsa itp. Należy pamiętać, że najpierw trzeba je dobrze rozgrzać! Niektórzy zawodnicy używają kocy termicznych ale kilka dynamicznych przejazdów na trasie rozgrzewkowej powinno wystarczyć
– wymiana pompy hamulcowej i linek – wysokiej jakości pompa i przewody hamulcowe w stalowym oplocie to nie fanaberia, ale konieczność
– krótki rollgaz – dla motocykli, które wymagają normalnie całego obrotu manetki
– wymiana owiewek – na sportowe, lekkie, wykonane z kompozytu lub włókna szklanego
– wymiana zawieszenia – na twarde. Najlepiej najpierw ustawić zgodnie z serwisówką a potem podczas jazdy regulować wg swojej wagi i sposobu jazdy.
– elementy chłodzące tylny zacisk – przyspawane radiatory, wentylatory, montaż większej tarczy z tyłu, dwóch zacisków i inne tego typu rozwiązania zwiększają czas treningów bez ryzyka przegrzania płynu.
– zewnętrzny włącznik wentylatora – podkręcone maszyny natychmiastowo się nagrzewają osiągając bez problemu temperatury rzędu 110 stopni C. Najłatwiej jest dodać przycisk załączający wentylator na stałe. Można też zamontować większy wentylator, dodać drugi albo zastosować większą chłodnicę.
Grupa 4: Pro (orientacyjny czas GP8 < 28 sekund)
Świetnie radzisz sobie na narodowych i międzynarodowych zawodach. Nie dbasz o swoje potrzeby, dzieci na podwórku wytykają cię palcami, nie jesz, nie śpisz i nie masz przyjaciół. Cały czas i pieniądze wydajesz na motocykl do gymkhany
– koce grzewcze – jeśli przepisy nie zabraniają należy się w nie zaopatrzyć. Dobrze nagrzane opony zmniejszają czas potrzebny na przygotowanie do treningu i poprawiają jego jakość.
– power commander – by dostosować swój motocykl do pracy na niższych obrotach
– zmiana wału – by zwiększyć moc w dolnym zakresie
– redukcja wagi – felgi z włókna węglowego, usunięcie jednej tarczy hamulcowej z przodu, usunięcie alternatora, usunięcie wszystkich biegów prócz pierwszego, odcięcie „zadupka”, litowy akumulator, lżejszy łańcuch (520), aluminiowe zębatki itd.
Podsumowanie
Wszystkie powyższe usprawnienia i modyfikacje swoje kosztują. Wprowadzając dane rozwiązanie należy się zastanowić, czy jest to absolutnie niezbędne. Nawet najlepiej przygotowana maszyna nie zastąpi godzin treningu. Modyfikując motocykl myślmy przede wszystkim o swoim bezpieczeństwie, aby czas spędzony na dwóch kołach nie kosztował nas swojego zdrowia.
Artykuł zainspirowany postem gymkhanera - Richard van Schouwenburg Większość wykorzystanych zdjęć znalazłem na google i nie mam do nich praw
Ravender